Przyszli i wyszli

W październiku i listopadzie na mojej stronie o grafice największym zainteresowaniem cieszy się podstrona z plakatami na Andrzejki Zrobiłem tą stronę (gdzie oferuję darmowe plakaty na Andrzejki) po to by przyciągnąć internautów, by odwiedzający zainteresowali się i moimi innymi pracami graficznymi, a może nawet by zmieniło się to w zlecenie na usługi graficzne.

Obejrzałem statystyki strony. I tu są dla mnie dwie wiadomości, dobra i zła. Zacznijmy od dobrej… To przyciąga widzów, z roku na rok widać progres i to staje się na dwa miesiące w roku najważniejszą częścią mej strony internetowej. W internecie znajduję często przykłady wykorzystania tych plakatów, cieszę, że są wykorzystywane, że ludzie przy nich organizują wesołe imprezy.

rokwejść na stronęwyjść ze strony
202419841961
202313431335
202212331223
2021865827

I zła wiadomość. Porównując ilość wejść i ilość wyjść, która rożni się nieznacznie, oznacza, że widzowie zaczynają i kończą na tej samej stronie i nie przechodzą na inne podstrony. Nie daje więc mi to szansy na znalezienie klientów, mimo, że odwiedza mnie wiele osób. Jakiś mały zysk jest, bo Google poważniej traktują strony które odwiedza więcej osób. Ale też i z Google taki problem, że traktują tą stronę jako stronę o Andrzejkach, a nie jako stronę o grafice. I tu dylemat, trzymać ten dział Andrzejkowy, czy może lepiej go wywalić, przynosi pożytek czy stratę?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *