Zrobiłem okładkę płyty a na niej umieściłem moja wizje Pchły Szachrajki z przyjemnością widzę, że po wpisaniu w Google „Pchła Szachrajka” mój rysunek jest jako 2. Gdy przystępowałem do pracy sprawdziłem co robili inni i znalazłem wiele wspaniałych rysunków, wielu wspaniałych plastyków mierzyło się z tym tematem. A teraz dzięki Googlom, moja wizja wyprzedza inne. A dowód, że się podoba to znalazłem moja pchłę na stronie zlotowskie.pl/pchla-szachrajka,7619.html i wyspiarzniebieski.pl/aktualnosci/6474,1,biblioteka-dzieciom.html, cóż wchodzę do ikonografii narodowej co do wyglądu Pchły Szachrajki. Oczywiście jest to bajka muzyczna wydana na płycie, w związku z czym obrazek z płytą pojawia się w setkach księgarni, ale w wyżej wymienionych stronach nie chodziło o płytę, ca o spektakl „pchła Szachrajka” nie mający z płyta nic wspólnego.
I coś jeszcze, okładka umieszczona na mojej stronie jest największa (w pikselach), a jednak w Googlach w wyszukiwarce obrazków jest umieszczony link tylko do miniaturki i wcale nie ja jestem pierwszy, a portal wp.pl. Czyli siła PR jest ważniejsza od wielkości obrazka.